Deivid
PostWysłany: Śro 11:33, 09 Lis 2005    Temat postu:

Skoro tak uważasz....Ale piszcie Exclamation
Duplej
PostWysłany: Wto 14:37, 08 Lis 2005    Temat postu:

po cio?zostaw moze ktos sie ejzcze wypowie
Deivid
PostWysłany: Wto 14:23, 08 Lis 2005    Temat postu:

Widzę że się temat wyczerpał więc zamykam Smile
Klaudia
PostWysłany: Śro 18:12, 02 Lis 2005    Temat postu:

PHI CHYBA TY
Deivid
PostWysłany: Wto 22:48, 01 Lis 2005    Temat postu:

Dobra spoko już go nie będę obrażał no mnie ugryziesz...Albo ptasią grypą zarazisz.....
Klaudia
PostWysłany: Wto 19:30, 01 Lis 2005    Temat postu:

NIE JEST CIENIAS LAMPARD TO CIENIAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!I SIĘ NIE KŁOĆ CO Z TEGO ZE FORMĘ TROCHĘ STRACIL ;)NICZ SIĘ NIE STAŁO DUPLEJ..MYSLALAM ZE KPISZ SOBIE Wink
Duplej
PostWysłany: Wto 11:11, 01 Lis 2005    Temat postu:

ale spytalem jak sie ta druzyna nazywa?!
Deivid
PostWysłany: Wto 11:10, 01 Lis 2005    Temat postu:

Tylko że Ronaldo to ********* Cienias i wogóle ***** Smile Smile Smile Smile
Klaudia
PostWysłany: Wto 10:45, 01 Lis 2005    Temat postu:

DUPLEJ NO I CO ZE BIZON TEZ W POLONII PRZEMYŚL BRAL WIĘC CICHO SIEDZ TATTKU MOJ JEST DOBRY ;)DRUGI RONALDO
Duplej
PostWysłany: Wto 8:27, 01 Lis 2005    Temat postu:

No a jak sie ten klub nazywal? Bizon co??
Klaudia
PostWysłany: Pon 20:26, 31 Paź 2005    Temat postu:

Hehehe moj tatku to sie a tym zna.:]Sam kiedys grał.
Duplej
PostWysłany: Pon 11:08, 31 Paź 2005    Temat postu:

Niewiem ... tylko tewoj tato to moze wiedziec Smile
Deivid
PostWysłany: Pon 11:04, 31 Paź 2005    Temat postu:

Faktycznie z wyglądu to nie...ale talent to ma po nim...Mój ojciec mówił mi jak widział w tv jego mecz z jakąś polską drużyną (chyba z Widzewem Łódź) w pucharze UEFA...Podobno gdyby grał dziśto byłby lepszy niż Frank....Taki był gościu dobry.....
Duplej
PostWysłany: Pon 9:39, 31 Paź 2005    Temat postu:

ehhh Smile na chelsea.pl jesyt zdjecietego gosciachyba jego taty...wogole niepodobny Confused
Deivid
PostWysłany: Nie 21:07, 30 Paź 2005    Temat postu:

Wpaniała historia jak to futbol zostaje w rodzinie, aż się wzruszyłem(chlip)....
Duplej
PostWysłany: Nie 18:30, 30 Paź 2005    Temat postu: Lampard Senior : Zasłużył na to co ma!

Na początku sezonu Frank Lampard został poinformowany przez lekarza, że serce pomocnika Chelsea jest większe niż u innych ludzi.

Jeśli przejąłby się tym, to z pewnością nie grałby na takim poziomie jak robi to teraz. W pierwszych meczach nie brylował, aczkolwiek strzelał bramki. Szczególnie jego reprezentacyjne występy pozostawiały wiele do życzenia. Jednak jak sam obiecał doszedł do fantastycznej formy i prowadzi w klasyfikacji strzelców ligi angielskiej z 10 trafieniami na koncie.

Zeszły sezon był dla niego bardzo udany. Strzelił najwięcej bramek spośród zawodników Chelsea, otrzymał kilka wyróżnień (m.in. nagrodę fanów dla "Zawodnika roku"). Jeśli utrzyma obecną dyspozycję, to może zdobyć jeszcze więcej!

Z "The Blues" związał się w 2001 roku. West Ham United otrzymało za Franka 11 mln funtów. Wiele osób sądziło, że to przesadzona kwota.

"Tak, 11 mln £ to spora suma. W pierwszych 16-17 spotkaniach Frank był wystawiany na prawej pomocy i nie mógł udowodnić swojej wartości."- mówi Lampard senior reporterowi BBC Sports.

"Pół roku zajął mu powrót do środka boiska, gdzie grał obok Emmanuela Petit. Zawsze wiedziałem, że im trudniejsze zadanie ma przed sobą, tym lepiej je wykonuje, bo świetnie czyta grę.

"Obecnie zachowuje się bardziej dojrzale. Często jest przy piłce, potrafi ją przytrzymać, zagrać doskonałe podanie. Niesamowicie rozwinął swoje umiejętności w ciągu kilku ostatnich lat."

Dorastał w otoczeniu iście piłkarskim. Harry i Jamie Redknapp'owie to jego bliska rodzina. W czasach gdy Harry i Lampard senior byli trenerami West Ham, młody Frank zaczynał drogę do chwały. Bardzo chciał nie zawieść swojej rodziny.

"Zawsze pragnął zostać piłkarzem"- kontynuuje Lampard senior.

"W dzieciństwie spotkał sporo znanych osobistości, m.in. Bobby'ego Moore'a, który był dla niego wzorem. Dobrze się uczył, był też reprezentantem drużyny krykieta. Jednak piłka zawsze była na pierwszym miejscu w jego sercu."

"Zabrzmi to śmiesznie, ale od małego chodził po domu i kopał piłkę, czym doprowadzał mnie do szaleństwa "

Przez lata wypracował sobie status "pracusia". To on ostatni schodzi do szatni po treningu, a często tak jak jego wielki poprzednik w Chelsea, Gianfranco Zola, zostaje po zajęciach i dalej trenuje.

"Pamiętam, że jako młodzik w tajemnicy przed innymi graczami West Ham przedostawał się okrężną drogą na boiska treningowe w Chadwell Heath. Nie chciał, aby koledzy myśleli o nim jak o tym, który gra, bo tata jest asystentem trenera.

"Ciężko pracował i zasłużył na wszystko co teraz ma."- kończy.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group